Seks w ciąży – czy jest bezpieczny? Największe MITY i działanie orgazmu

Avatar photo
Seks w ciąży, to „gorący temat”, ponieważ z mojego doświadczenia wynika, że wszystko, co leży na przecięciu macierzyństwa, seksualności i fizjologii, budzi masę emocji. Przyjrzyjmy się więc dziś tematowi seksu w ciąży: czy jest bezpieczny, czy warto go uprawiać i jakie para może mieć obawy oraz obalamy mity o seksie w ciąży.

Seks w ciąży: odpowiadamy na najczęstsze pytania i obawy

Przede wszystkim, jeśli ciąża jest fizjologiczna (czyli jest to tak zwana „zdrowa ciąża”)     i Twój lekarz ginekolog/lekarka ginekolożka nie powie inaczej, to współżycie seksualne, rozumiane jako penetracja waginy (lub odbytu), jest bezpieczne i dozwolone w zasadzie do końca ciąży. Oczywiście oznacza to też, że wszystkie inne formy zbliżeń, które mogą się skończyć orgazmem (jak seks oralny, czy pieszczoty), również są bezpieczne i dozwolone. Niemniej podstawą udanego seksu w ciąży, podobnie jak w każdym innym momencie życia, jest zgoda obu stron, brak bólu i pełen komfort współżycia. To ostatnie bywa utrudnione, zwłaszcza pod koniec ciąży, gdy duży brzuch oraz tkliwe piersi mogą obniżać satysfakcję z kontaktów seksualnych, co nie oznacza, że macie całkowicie rezygnować z bliskości, intymności oraz czułości. Róbcie wszystko, na co macie ochotę i co Wam sprawia przyjemność. Może się nawet okazać, że zmieniające się ciało partnerki zachęci Was do odkrywania nowych pozycji!

Mit 1: Mężczyzna podczas seksu w ciąży może zrobić krzywdę dziecku

Wiem też z doświadczenia gabinetowego, że niektórzy mężczyźni mają obawy dotyczące penetracyjnego seksu w końcówce ciąży. Najczęściej zwyczajnie boją się, że zrobią kobiecie lub dziecku krzywdę. Warto o tych obawach rozmawiać, choć jednocześnie zapewniam, że ani penis, ani palce w pochwie kobiety w ciąży nie zrobią krzywdy dziecku. Między pochwą, a macicą, w której rozwija się zarodek/płód, znajduje się tzw. czop śluzowy, stanowiący barierę dla potencjalnych patogenów, które mogłyby się dostać do macicy w trakcie trwania ciąży. Dziecko zaś pływa w pęcherzu płodowym wypełnionym płynem owodniowym, a więc dosięgnięcie do niego penisem, a tym bardziej „uderzenie” nim dziecka jest po prostu niemożliwe, bez względu na długość tego penisa. 

Mit 2: Seks po odejściu czopa śluzowego jest niebezpieczny!

Pod koniec ciąży kobieta doświadcza odejścia czopa śluzowego, który dotychczas zamykał szyjkę macicy. Niektóre osoby tego nie zauważają, a inne znajdują na bieliźnie fragment czegoś o konsystencji zbitej galaretki w kolorze brązowawym lub różowawym, rzadziej przeźroczystym. Odejście czopa śluzowego zwiastuje zbliżający się poród, ale akcja porodowa może się rozpocząć nawet kilka/kilkanaście dni po jego wypadnięciu. Jednym z popularnych mitów jest ten mówiący, że po odejściu czopa śluzowego współżycie jest niebezpieczne, ponieważ nic już nie chroni płodu w macicy przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi lub bakteriami w nasieniu. Z aktualnej wiedzy medycznej wynika, że po odejściu czopa śluzowego nadal można bezpiecznie współżyć penetracyjnie, nawet z wytryskiem w pochwie i nie jest to niebezpieczne dla płodu (oczywiście o ile partner nie ma żadnej infekcji przenoszonej drogą płciową). Płód wciąż znajduje się we wspomnianym już worku owodniowym, który nadal chroni jego środowisko przed patogenami.

Niemniej oczywiście bardzo istotne jest dbanie o zdrowie seksualne obojga partnerów, dlatego zaleca się przeprowadzenie testów na infekcje przenoszone drogą płciową (STI), w tym na HIV, jeszcze przed zajściem w ciążę. Jeśli wciąż tego nie zrobiliście, to nie panikujcie, po prostu przebadajcie się najszybciej, jak się da.

Wytrysk i orgazm w ciąży: czy może wywołać przedwczesny poród?

Gdy kobieta w ciąży jest już w terminie porodu i chce go przyspieszyć w sposób naturalny, najczęściej zaleca się jej współżycie penetracyjne z wytryskiem w pochwie. Dzieje się tak dlatego, że w nasieniu znajdują się tzw. prostaglandyny. To hormony odpowiedzialne m.in. za pobudzanie mięśni gładkich do skurczu. Dlatego wytrysk w pochwie, blisko szyjki macicy, będzie pobudzał ją do skurczu, tym samym wywołując w naturalny sposób akcję porodową.

Co istotne – nie trzeba się bać wywołania współżyciem akcji porodowej przed terminem, o ile szyjka macicy nie jest skrócona, a ciąża jest zdrowa. O tym, czy szyjka macicy jest, czy nie jest skrócona kobieta dowiaduje się podczas badania ginekologicznego. Jeśli ginekolog mówi, że z szyjką jest wszystko ok, ale jednocześnie zabrania seksu i nie wyjaśnia dlaczego, warto udać się po drugą opinię do innego ginekologa lub… do położnej. 

Pamiętaj, że w Polsce od 2017 roku możesz prowadzić fizjologiczną ciążę nie u lekarza lecz u położnej. Położna ma kompetencje do prowadzenia działalności leczniczej, pielęgnacyjnej, diagnostycznej, profilaktycznej i edukacyjnej. Ma prawo samodzielnie wykonywać niektóre testy i pomiary, wydawać skierowania na badania, a – gdy zajdzie taka potrzeba – rekomendować wizytę lekarską. Od moich klientek wiem, że wizyty u położnej są zwykle dłuższe i nie ograniczają się tylko do badania ginekologicznego; położne zwykle oferują też wsparcie emocjonalne oraz informacyjne. Z mojego doświadczenia wynika, że położne prowadzące ciąże często mają aktualniejszą wiedzę i bardziej „otwartą głowę” niż medycy! 

Total
0
Shares
Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Related Posts